Moje kochane Miśki...
Nie jest mi łatwo pisać tą notkę, bo od listopada 2012 roku ten blog był całym moim życiem...
Jak pewnie zdążyliście już zauważyć, ostatnio coraz gorzej idzie mi pisanie, posty na blogu pojawiają się coraz rzadziej i są coraz krótsze...
Wiem, że zakładanie bloga to ogromna odpowiedzialność, trzeba mieć świadomość, że aby nie zawieść swoich Czytelników powinno się pisać w miarę regularnie, że nie można wiecznie mieć tej samej wymówki - brak weny lub czasu, że blog to jakby drugie życie.
I powiem Wam, że przez ponad rok, właśnie tym dla mnie było pisanie dla Was. To było coś, co mnie odprężało, sprawiało mi ogromną przyjemność, a wszystkie Wasze pozytywne komentarze nie tylko motywowały mnie do pisania kolejnych postów, ale sprawiały, że miałam ochotę wstawać z łóżka, miałam ochotę po prostu... żyć.
Kiedy zakładałam bloga byłam pewna, że to będzie najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała. Szczerze mówiąc, ten blog w jakiś dziwny, niezrozumiały dla mnie samej sposób, trzymał mnie przy życiu. To Wy, pisząc komentarze lub po prostu odwiedzając mojego bloga trzymaliście mnie przy życiu. Możecie być z siebie dumni.
Na szczęście (albo dla niektórych niestety), ten okres w moim życiu się skończył. Skończyły się jedne problemy, ale zaczęły się drugie. Wraz z rozpoczęciem szkoły muzycznej drugiego stopnia, straciłam około 50 godzin w tygodniu, które kiedyś mogłam poświęcić na pisanie dla Was. Ostatnio, żeby napisać posta musiałam zarwać dwie noce z rzędu, co skończyło się ponad tygodniową chorobą.... Ale nie piszę tego po to, żeby było Wam mnie żal. Chciałabym tylko żebyście zrozumieli, jak bardzo jest mi ciężko. Wiem, że pewnie znacie osoby, które mają 5843548439256 razy więcej zajęć niż ja i mimo tego systematycznie prowadzą bloga, ale ja już tak nie potrafię.
Przepraszam.
To nie jest tak, że opuszczam tego bloga na zawsze, bo nadal czuję się za niego odpowiedzialna. Mam wyrzuty sumienia, kiedy patrzę na datę ostatnio dodanego posta. Mam też wrażenie, że nie mogę tutaj dodać byle czego, byleby tylko pojawiło się coś nowego.
Mam nadzieję, że zrozumiecie mnie... Naprawdę bardzo się starałam, ale już dłużej tak nie potrafię. Właśnie dlatego muszę zawiesić tego bloga. Aż do odwołania.
Kocham Was.
A.♥
Kochanie, to zrozumiałe! Nikomu nie jest łatwo, wiem jaka szkoła muzyczna potrafi być męcząca, bo sama się w niej uczę. Doskonale Cię rozumiem! Kocham Cię ♥ Pamiętaj :c
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszytko się ustabilizuje i szybko do nas wrócisz ♥
Twoja Najwierniejsza Fanka-
Ewelina xx.
Jakby ktoś nie wiedział - tu Anoma Noma z innego konta.
OdpowiedzUsuńRozumiem cię. Nie możesz przecież nadwyrężać swojego zdrowia. Możemy poczekać :) Ja na pewno będę, bo nie wyobrażam sobie życia bez twoich imaginów <3 A tak by the way - Kocham Cię po prostu.
A jeśli Anoma Noma mówi, że cię kocha, to wiedz, że coś sie dzieje, rybko <3
Piszesz świetne opowiadania, zazdroszczę Ci tego, bo ja też piszę, a nikt tego nie czyta.. Nie mam tych problemów co Ty, ale rozumiem Cię.. Będę czekać, aż znów zaczniesz pisać opowiadania, będę tęsknić, ale pamiętaj: ZAWSZE BĘDĘ CZEKAĆ NA KOLEJNE OPOWIADANIE! ♥..♥
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;3
Oh, nie! :(
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo będzie mi brakować Twoich imaginów ;'( Ale wiem, ze nie porzuciłaś pisania, że może raz na jakiś czas coś dla nas dodasz? My tu jesteśmy i czekamy, bo bardzo, bardzo, BARDZO Cię kochamy! Życzę Ci powodzenia w szkole, żebyś się uporała z tymi problemami i jeżeli tylko będziesz mogła- wróciła do nas ;) My tu byliśmy, jesteśmy i będziemy niezależnie od tego jak często lub jak rzadko będziesz dodawać posty. A piszesz C.U.D.O.W.N.I.E. Mam tylko nadzieję, że zupełnie nie porzucisz pisania? Nie przeżyłabym tego! Taki talent!
Tak wiec sie nie martw. Rozwiąż swoje sprawy, odpocznij trochę, pomyśl, poczytaj. Może akurat nowe pomysły wpadną Ci do głowy i z nowym zapałem wrócisz tutaj i znowu zaczniesz tworzyć :) A ja tu będę. Będę już zawsze <3
Twoja Nicol <3
http://harrykochakotki.blogspot.com/
piszę to tu bo jakbyście szukały redaktorki to ja jestem chętna :)
OdpowiedzUsuńbd tęsknic.... Byłsm tu dosc długo i zdązyłam się uzaleznc od twojich imaginow... Zawsze jak było mi smutno,przechodziłam przez rudny okres czy miałam kłopoty...twoje posty imaginy mi pomagały :D to były dobre czasu (wiesz o co codzi ,mam nadzieje ;) bo to łupio zabrzmiało ale wiesz... Hehe) twoje historie są ,były i bd najlepsze. Mam nadzieje ze kiedys tu wrucisz a ja bd czekac :* Tylko zeby nie było nie miałam zamiary rozbudzic w tb poczucia winy :D tylko chciałam stwierdzic fakt ze bd tęsknic :*
OdpowiedzUsuńTina (zawsze się tak potpisywałam,mimo ze z anonima bo nie mam konta ani nic więc wiesz.... Moze mnie kojazysz :D) KC i jak bys odpisała albo dała znak zycia była bym wdzięczna, a i przepraszam za literownki mam zjebaną klawiature ;)
Nieee! Ja nie chcę, żebyś nas opuszczała!! Smutno mi :(
OdpowiedzUsuńStraszna szkoda :( Bd Straaaasznie tęsknić!!! Uwielbiam czytać twoje posty :) Będzie mi bardzo brak tego bloga. Mam nadzieje że dasz rade w szkole! Powodzonka życze :*** xxx
OdpowiedzUsuńkażdy z nas kiedyś musi dorosnąć, a za tym idą kolejne,nowe problemy, musimy zacząć myśleć o przyszłości, ty zapewne chodząc do szkoły muzycznej wyznaczyłaś sobie pewien cel i bardzo dobrze,więc dąż do zrealizowania go, nie poddawaj się nigdy!! ja niestety niedawno zrezygnowałam z czegoś i teraz bardzo tego żałuję ale mam nadzieję że jeszcze kiedyś uda mi się do tg wrócić i spełnić marzenia.
OdpowiedzUsuńa ty nie przepraszaj bo to zrozumiałe że musisz zająć się życiem prywatnym ;) jestem pewna że jak tylko znajdziesz czas to napiszesz coś dla nas ;) ;*** powodzenia <3
Cóż oczywiście będę tęsknić kotek. Trochę mnie zasmuciłaś ponieważ to był jeden z 2 blogów, które odpędzają moje smutne chwilę, a wprawiają mnie w rozmarzenie i przenoszą mnie do moich marzeń. Dziękuję Ci za to. Będę ciągle regularnie wchodzić na tego bloga i śledzić twoje poczynania bo naprawdę kocham Cię i twoje zapiski.
OdpowiedzUsuńDo następnego razu.
Lots of love.
Ja :*
Bedzie mi ciebie brakować! Naprawdę piszesz świetne imaginy wiec pozdrawiam cie:*
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem. Prowadzenie bloga do trudna praca, ale i odpowiedzialność. Wiem, ile czasu zajmują zajęcia w Szkole Muzycznej II Stopnia. Sama tę szkołę ukończyłam. Wiem, że nie opuszczałabyś tego bloga bez powodu.
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki i powodzenia w nauce w SZM II Stopnia. Mam tylko nadzieję, że nie opuszczasz nas na zawsze.
Wracaj, skarbie! <3
OdpowiedzUsuńGratulacje! Twój blog został nominowany do Liebster Awards :D Więcej informacji tutaj: http://one-direction--imaginy.blog.pl/
OdpowiedzUsuńTĘSKNIĘ :(((
OdpowiedzUsuńBędziesz jeszcze pisać??
OdpowiedzUsuńBędziesz jeszcze pisać?
OdpowiedzUsuńTen bloog, był najlepszy jakiego czytałam (było mnóstwo bardzo ciekawych, ale Twój NAJ :* ) ♡♡♡ Bardzo szkoda, ale rozumiem Twoją decyzję, wszystko się kiedyś kończy... Zapraszam bardzo do mnie, dopiero co zaczynamy z koleżanką ;) 》》》》http://one-direction-and-you-love.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBędziesz kiedyś kontynuowała pisanie imaginów? Kocham je! <3
OdpowiedzUsuń