Przepraszam, że piątą część dodaję tak koszmarnie późno, ale po prostu... po prostu inaczej się nie dało. I przepraszam też za to, że jest trochę za krótka i dziwnie napisana, ale ostatnio nie jest mi łatwo cokolwiek napisać. Mam nadzieję, że jakoś mi to wybaczycie. Musicie wiedzieć, że kocham Was wszystkich!
I dziękuję Wam ogrooomnie za podnad 80 komentarzy pod czwartą częścią, to jest... NIESAMOWITE! Jesteście absolutnie najlepsi! Jeszcze raz powtarzam: KOCHAM WAS!
DZISIAJ WSPANIAŁY DZIEŃ:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO HARRY! ♥
żyj 500 lat i nigdy się nie starzej, bądź zawsze taki zajebisty jak jesteś, uśmiechaj się tak często jak możesz, śpiewaj jak najwięcej i wstawiaj na twittera jak najwięcej swoich idiotycznych Vine'ów (czy jak to się tam odmienia), bo są cudowne i między innymi za nie tak bardzo Cię kochamy!
NO. ♥
żyj 500 lat i nigdy się nie starzej, bądź zawsze taki zajebisty jak jesteś, uśmiechaj się tak często jak możesz, śpiewaj jak najwięcej i wstawiaj na twittera jak najwięcej swoich idiotycznych Vine'ów (czy jak to się tam odmienia), bo są cudowne i między innymi za nie tak bardzo Cię kochamy!
NO. ♥
- Koniec tych czułości! - krzyczy Theodore i zmusza nas do oderwania się od siebie.
Niall nadal się trzęsie, ale chyba napędza go myśl, że będzie mógł zaćpać wieczorem, bo jest w stanie mniej więcej normalnie funkcjonować. Raczej mniej niż więcej, ale cóż.
Powoli podchodzimy do Theodora i Josepha, nie wiedząc dokładnie co mamy zrobić.
- [T.I] – Theodore zwraca się do mnie – podejdź do Josepha. Na początek jedno proste podnoszenie.
Posłusznie wypełniam jego polecenie. Czuję, jak palce „chłopaka od podnoszeń” oplatają moją talię, a jego umięśnione ramiona powoli podnoszą mnie do góry. Theodore każe mi unieść ręce do góry i minimalnie rozszerzyć nogi. Robię to, a Joseph unosi mnie jeszcze wyżej, aż ponad swoją głowę.
- Rozszerz nogi jeszcze bardziej [T.I.] - instruuje mnie trener. - Łatwiej będzie wam złapać równowagę.
W tym momencie czuję, że Joseph trochę się chwieje. Momentalnie sztywnieję.
- Spokojnie [T.I.], mamy wszystko pod kontrolą – zapewnia mnie.
Joseph powoli opuszcza mnie z powrotem na ziemię. Jak dobrze znowu czuć pewny grunt pod nogami.
- Wszystko było dobrze, dopóki nie zaczęłaś się spinać – Theodore marszczy nos i podchodzi do mnie. - Spróbuj się odprężyć, okej?
Kiwam głową i zdobywam się na uśmiech. Niepewnie zerkam w stronę Nialla. Ma przekrwione oczy i ogólnie wyglądem trochę przypomina trupa, ale jakoś się trzyma.
- No to co? Jo, ostatnia próba z [T.I.], a potem do akcji wkracza nasz blond Bond – uśmiecha się Theodore.
Niall słysząc słowa trenera zaczyna się trząść. Mam nadzieję, że ze śmiechu, a nie z powodu chwilowego odstawienia narkotyków. Joseph (czy też Jo) znów oplata mnie palcami i spokojnie unosi do góry. Tym razem udaje nam się wykonać podnoszenie poprawnie, bez przypadkowych wpadek.
- No... dobrze – mruczy Theodore. - Niall, wiesz co masz robić? - patrzy na blondyna, który z entuzjazmem kiwa głową. - Świetnie. Możemy spróbować?
Tym razem oboje kiwamy głową.
Niall podchodzi do mnie i posyła mi niepewny uśmiech. Widać, że się boi. Ja też się boję, ale co mam zrobić?
Staję spokojnie na podłodze i staram się rozluźnić wszystkie mięśnie. W tym czasie Theodore przekazuje Niallowi kilka cennych wskazówek na temat odpowiedniego chwycenia mnie w talii. Z sekundy na sekundę zaczynam się coraz bardziej denerwować.
Po chwili blondyn w końcu podchodzi do mnie i podnosi mnie do góry, tak samo jak wcześniej robił to Joseph. Wykonuję półobrót w powietrzu i rozchylam nogi, tak jak pokazywał mi Theodore. Niall łapie mnie prawidłowo i unosi jeszcze wyżej. Mimowolnie zaczynam się uśmiechać.
- Ja latam! - piszczę podekscytowana.
I w tej chwili coś zaczyna się dziać. Niall nagle mnie puszcza, a ja spadam na podłogę. Przez chwilę po prostu leżę płasko na ziemi, bo czuję że nie mam siły się podnieść. A do tego potwornie boli mnie lewy nadgarstek.
Theodore zaczyna besztać chłopaka za to, że był taki nieostrożny, a do mnie podchodzi Joseph i pomaga mi wstać.
Theodore zaczyna besztać chłopaka za to, że był taki nieostrożny, a do mnie podchodzi Joseph i pomaga mi wstać.
- Wszystko w porządku? - pyta z wyraźnym francuskim akcentem.
- Taa.. po prostu się potłukłam – odpowiadam i niepewnie się uśmiecham.
- Na pewno nic ci nie jest? - patrzy na mnie uważnie. Wygląda na to, że naprawdę się martwi.
- Trochę boli mnie nadgarstek – no może nie trochę, ale to postanawiam zachować dla siebie. - Ale żyję!
Joseph uśmiecha się do mnie.
- Chyba skrócimy dzisiaj trening, Theo – zwraca się do naszego trenera. - [T.I.] stłukła sobie nadgarstek i raczej nie będzie w stanie teraz tańczyć.
- Dobra – odpowiada Theodore zrezygnowany. - Idźcie się przebrać. Jutro spotykamy się w tym samym miejscu i o tej samej godzinie, zrozumiano?
Energicznie kiwam głową.
Razem z Niallem kierujemy się w stronę toalet. Ja oczywiście wchodzę do damskiej... I niestety on też.
- Myślałam, że...
- Daj spokój [T.I.], chciałem cię przeprosić – przerywa mi i wlepia wzrok w czubki swoich baletek.
- Nie ma za co – szepczę i zamykam przed nim drzwi toalety.
***
W milczeniu wracamy do hotelu, w milczeniu jedziemy na górę windą i w milczeniu wchodzimy do pokoju. Ogólnie w swoim towarzystwie dużo milczymy. Tym razem to Niall postanawia przerwać ciszę.
- [T.I.] czy mogę teraz... no wiesz? - pyta i wskazuje łokciem na drzwi od łazienki.
- Pewnie, ja później wezmę prysznic – odpowiadam i rzucam się na łóżko.
Niall uśmiecha się smutno i zaczyna grzebać w swojej torbie. Po chwili wyjmuje z jej wnętrza czarne pudełko z czaszką narysowaną na górze. Stara się zasłonić je ręką, tak żebym nie widziała. Kilka sekund później znika w łazience.
Zamykam oczy i zaczynam myśleć o tym, co Niall może robić za drzwiami. Pewnie bierze prysznic. Albo myje zęby?
Oczami wyobraźni widzę blondyna w samych bokserkach, stojącego przed lustrem i z zapamiętaniem pucującego swoje i tak już idealnie białe zęby. Uśmiecham się do siebie i wtulam w poduszkę.
Przypominam sobie nasz pocałunek. Moje usta napierające na jego, to dziwne uczucie ulgi, które w tamtym momencie mnie ogarniało, jego zdezorientowanie. Ten pocałunek diametralnie różnił się od tych, które przeżyłam wcześniej. Był... nie wiem jak to określić. Był po prostu inny.
Potem zaczynam myśleć o mamie i tacie. O tym, jak bardzo byli szczęśliwi, gdy dowiedzieli się, że zostałam wybrana na warsztaty. O tym, jak bardzo mnie kochają i jak wiele pieniędzy wyłożyli, aby zapewnić mi dobre warunki do życia. Kocham ich, jestem tego w stu procentach pewna.
Następni są Theodore i Joseph. Nie wiem czy Niall też tak uważa, ale według mnie obaj są gejami. Można tak stwierdzić między innymi po ich zachowaniu. Po tym, jak bardzo się do siebie kleili i jakie spojrzenia sobie posyłali.
Dobra, stop. Takie myślenie nie jest zdrowe [T.I.], przynajmniej nie dla ciebie.
Z powrotem otwieram oczy i zaczynam wsłuchiwać się w... w sumie to nie wiem w co, bo nie słyszę nic oprócz miarowego tykania zegara i swojego oddechu. Znowu zaczynam zastanawiać się, co teraz robi Niall w łazience.
Wstaję z łóżka i zaczynam nerwowo chodzić w tę i z powrotem po pokoju. Podśpiewuję sobie pod nosem fragmenty ulubionych piosenek, co chwilę sprawdzam godzinę na telefonie i wyglądam przez okno, żeby zobaczyć co się dzieje w mieście.
Stwierdzam, że to chodzenie nie działa na mnie dobrze, bo robię się coraz bardziej podenerwowana, więc z powrotem kieruję się do łóżka. Z przyjemnością wtulam się w ciepłą poduszkę i zamykam oczy. Leżę tak przez chwilę.
Kiedy dwadzieścia minut później Niall nie nadal nie wychodzi z łazienki, a ja nie słyszę szumu wody, postanawiam sprawdzić co się z nim dzieje.
Niechętnie podnoszę się z łóżka i kieruję w stronę łazienki. O dziwo, gdy naciskam klamkę, drzwi bez problemu się otwierają.
- Niall, co ty tu tak długo robisz? Myślałam, że się topisz, więc... - przerywam, gdy dochodzi do mnie to, co właśnie widzę. - Mój Boże – szepczę do siebie.
Widzę, jak chłopak trzęsie się pod wpływem konwulsji i próbuje złapać oddech. Z jego ust wydobywa się piana, jego oczy są otwarte, ale wydaje się, jakby patrzył w nicość. Po jego przedramieniu spływa strużka krwi, która tworzy na podłodze małą kałużę. Zaraz obok niego zauważam strzykawkę; teraz już pustą, wcześniej napełnioną czymś, co sprawiło że teraz właśnie tak wygląda.
Opanowuje mnie paniczny strach i przez chwilę w myślach słyszę tylko jedno słowo.
PRZEDAWKOWAŁ.
A.♥
A.♥
Boże ! Cudowne :* ale ona uratuje Nialla ,tak? ;< Imagin Boski
OdpowiedzUsuńoo jestem pierwsza ;)
Usuń*O* o m g szybko dalej bo nie wytrzymam *O*
OdpowiedzUsuńO Matko, świetnie.! Prosze nie uśmiercaj Nialla <3 /Martyna :3
OdpowiedzUsuńAww świetna część next!:*
OdpowiedzUsuńbd więcej czesci ?
OdpowiedzUsuńTak :D nigdzie nie napisałam, że ta jest ostatnią, więc to raczej logiczne, że będzie więcej :)
UsuńTo napisz ja teraz sokro jesteś na blogu , prosze *.*
OdpowiedzUsuńijfoiwejfiwjvweufsdcjqwkjaudhyecjknchasxuyatefhacjaschuahc
OdpowiedzUsuńTyle ode mnie XD
Cudo!!!
Jeju, wstrząsający imagin. Jest świetny! Mam nadzieję, że dodasz szybko nową część. Już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńOmgffffffff cudowna *.* Właśnie napiszesz teraz kolejną jak jesteś na blogu proszę *.*?!?
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ! Nareszcie doczekałam się następnej części ! <3 Mam nadzieje, że tych części będzie więcej :D :* <3 Imagin świetny. Nie będę Ci mówić jak to ma się dalej potoczyć, bo sama będziesz wiedziała co albo jak to się dalej potoczy. <3 Więc w skrócie :
OdpowiedzUsuńPo 1. Doczekałam się następnej części i czekam na więcej. <3
Po 2. Imagin ŚWIETNY ! SUPEROWY ! PRZEPIĘKNY ! (Mogłabym tak wymieniać wieczność <3) :*
Z pozdrowieniami,
Dognes.<3
Jeszcze się zapytam z ciekawości. :* Kiedy będzie następny imagin ? <3
UsuńJeszcze nie wiem dokładnie, to zobaczy kiedy się ogarnę i coś napiszę... A z tym może być ciężko! :D xx
UsuńMasz po prostu talent ;3 Kocham twoje imaginy i Ciebie również ♥ mam nadzieje że będziesz mieć wenę i szybko napiszesz kolejny, bo już się nie mogę doczekać ♥ A takie pytanie będzie 3 część "wszyscy" i czy będzie 6 część Lou?
OdpowiedzUsuńOoo... Matko, koniecznie musisz pisać dalej!
OdpowiedzUsuńczekam na kolejną część <3
OdpowiedzUsuńNominuję twojego bloga do Liebster Award! Gratulację! <3 http://imagineworldwithonedirection.blogspot.com/2014/02/liebster-award-inne.html#comment-form
OdpowiedzUsuńJa PRDL.!! Dalej, Dalej! Next! <3333
OdpowiedzUsuńJezu zajebiste dalej jehdhziekabxiwkbj *-*
OdpowiedzUsuńOMG !! Dawaj szybko kolejny
OdpowiedzUsuńO kurwa! Przepraszam :/
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam, że przez to ją upóści?! Ewelina wszechwiedząca xd
Niall przedawkował, źle :/
hshsjsuhgsushbshsusudg takie są moje odczucia xd *-*
Aha, pytałaś o mojego Twittera, w końcu założyłam xd - ewelina_tommo :)
Weeeeny, kochana ! <3
p.s przeprasza za błędy, ale jestem na telefonie :)
Boski * . * *.* uratuj go ... błagam ;) Poplacze się jak umrze *^- / Lodo
OdpowiedzUsuńOMG! $wietny! Weny życzę i czekam na nexta ;*
OdpowiedzUsuńNIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!NIe!
OdpowiedzUsuńMatko niech ona go uratuje bo ja na zawał zejdę !!
Niesamowity i O MÓJ BOŻE cudowny !!!
Bosh cudoo . Niech ona go uratuje !! . Kocham twoje imaginy . Jak to czytałam do ze zdenerwowanie co się z nim dzieje bolał mnie brzuch ♥
OdpowiedzUsuńnie mogłam się doczekać, aż dodasz tą część! uwielbiam tę historię i, o jejku, niech Niall się uratuje i niech będą ze sobą :)
OdpowiedzUsuńNie masz za co przepraszać. Ta część jest tak samo piękna jak poprzednie. Co do następnej części: nie zmuszaj się, kiedy tylko najdzie Cię wena to coś napisz. Zrozumiemy. Koooovham baaaardzo mooocno i pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuńKiedy masz ferie ? *.*
OdpowiedzUsuńod 17 lutego do 2 marca :c jeszcze dwa tygodnie! <3
UsuńJa już skończyłam ;'(
Usuńa ja jestem w połowie :D :D Jeszcze tylko tydzień ;((((
UsuńSwaggy:*
wow! mega! next szybko! <3
OdpowiedzUsuńWow jest niesamowity. Masz talent (tak, wiem powtarzalam to juz 9362662 razy). Zycze weny. ;)
OdpowiedzUsuńŁzy leją się strumieniami c': Nie wiem jak to robisz, że te imaginy są takie wzruszające. Pisz dalej! Czekam na następną część! ♥
OdpowiedzUsuńAaaa świetny czekam na nexta :**
OdpowiedzUsuńJejuu! Masz naprawde talent do pisania imaginów! Czekam na nexta!
OdpowiedzUsuńAle nie uśmiercaj Niall'a :* :D
Piękne *.*
OdpowiedzUsuńKiedy naxt ? ;3
Omg, świetny, czekam na kolejną część ;)
OdpowiedzUsuńJezu zajebiste !! Aż mam łzy w oczach ; o. Będzie nastepna część ?! ;D
OdpowiedzUsuńAwww *3* dawaj szybko następną! To jest świetne! *w*
OdpowiedzUsuńkiedy następny o Harrym ?
OdpowiedzUsuńŚwietny!!! next please <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńOHHHHHHHHH GOD PLEASE!!! GENIALNE! PER-FECT :)
OdpowiedzUsuńOMG mam nadzieję, że to się dobrze skończy :( Biedny Niall :'(
O Jejku. :'( Przeżyje ? Oby tak... Szybko następna część. :)
OdpowiedzUsuńJejku genialny *o* czekam na kolejną część ;)
OdpowiedzUsuńNie ma słów, które opisałyby, co teraz czuję. Boskie, cudowne, świetne... Sama nie wiem jakie jeszcze! Niecierpliwie czekam na następną część!
OdpowiedzUsuńŻyczę weny ;*
Świetny, nic więcej nie jestem wstanie napisać ;) B.
OdpowiedzUsuńJEST ŚWIETNY, NEXT NEXT NEXT :*
OdpowiedzUsuńCUDOWNE NEXT NEXT
OdpowiedzUsuńCudo! Chociaż za to że zostawiłaś nas w takim momencie powinnaś zostać zabita :) Jemu nic nie będzie, prawda? Uratujesz Nialla? Mimo wszystko i tak Cię kocham! Pisz szybciutko... :*
OdpowiedzUsuńŚwietny !! Pisz dalej PROSZĘ ! Już nie mogę się doczekać następnej części... <3
OdpowiedzUsuńNie zbijaj Nialla plis on musi zyc!!!
OdpowiedzUsuńUrywa dupe next <3
OdpowiedzUsuńGenialny *.* Jesteś świetna <3 Też chciałam spróbować swoich sił więc założyłam bloga http://onedirection-myownvariantofheroin.blogspot.com/ może zajrzysz w wolnej chwili? :) Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńO matko! :o Świetny. <3 Nie mogę się doczekać co będzie dalej. :333
OdpowiedzUsuńZnając ciebie, to na pewno wymyślisz coś superowego.:D Twoje imaginy są serio c.u.d.n.e. <3
xoxo
http://imagineworldwithonedirection.blogspot.com/
Omg żygam tęczą to jest genialne *0*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Libster Award!!!
OdpowiedzUsuńPytania u mnie http://zapomnijmy-co-bylo-kiedys.blogspot.com
Zostałaś nominowana ;)
OdpowiedzUsuńWIęcej informacji znajdziesz na moim blogu: http://beautifulldaycrappynight.blogspot.com/
czekam na next <3
OdpowiedzUsuńBłagam dodaj szybko kolejną część!!!!!! Proszę!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNastępna część PLIS
OdpowiedzUsuń-pani Payne
OdpowiedzUsuńPISZ SZYBCIEJ BO JA JUŻ NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ <3333
Wiem, ze teraz pewnie nie macie co czytac wiec wbijajcie na tego bloga: http://thesame-fanfiction.blogspot.com/ To opowiadanie jest takie uzalezniajace <33 BŁAGAM WCHODŹCIE, CZYTAJCIE, KOMENTUJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Swaggy:*
Ejj no :c Kiedy następna część ? ;***
OdpowiedzUsuńNeeeext *-*
OdpowiedzUsuńNext! Proszę :)
OdpowiedzUsuńŚWIETNY! Kiedy następny? ;x Czekam, i czekam... Prosze napisz następną część :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Czekam na Next <3
OdpowiedzUsuńSorki za spam ale polecisz bloga ? http://malikowa00.blogspot.com/ Z góry dziękuję <3
Wow masz talent :)
OdpowiedzUsuńTo jest super! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga :) http://falling-in-love-again.blogspot.com/
next!!! :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Libster Blog Award. Więcej info na: http://beautyandthebeast-fanfiction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNIE MÓW MI, ŻE TO OSTATNI. ;-;
OdpowiedzUsuńCzemu nie ma tak długo kolejnej części?
OdpowiedzUsuńEee... no cóż. Biorąc pod uwagę fakt, że póki co mam napisane zaledwie pół strony 6 części, a w czwartek mam kolejny egzamin, może być ciężko.
UsuńMOŻE BYĆ CHOLERNIE CIĘŻKO.
Trzymaj kciuki :3
Hhaha Cierpię,że nie dodajesz :c Ale rozumiem :D Wiem ,że Tobie samej jest smutno,iż nie możesz dodać .ALE,,,,,,,Ten imagin jest NAAJLEPSZY ,że wszystkich <3.III Ku*rwa Co??Przedawkował :c Niedawno uśmierćiłaś Lou ,a teraz chcesz Horanka :c Niech się dzieję co chce tylko pąmiętaj ,że Cię KOCHAMY WSZYSCY :D Ja trzymam kciuki za next :D <3
OdpowiedzUsuńPowiem tyle czekam na imagin i wchodze codziennie kilka razy w ciagu dnia zeby zobaczyc czy napisalas kolejnego ;)). Jestesmy z toba i trzymamy kciuki za egzamin :)))) ;3 Jeszcze takie pytanko, ile bedzie czesci ?
OdpowiedzUsuńNext bo oszaleje!!! :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze bardziej... już tak długo czekamy :'((
Usuńkiedy next?
OdpowiedzUsuńKiedy next ????
OdpowiedzUsuń//Clara ;*
Pliss next
OdpowiedzUsuńNext pliska !
OdpowiedzUsuńślicznie piszerz
OdpowiedzUsuńhttp://yoenmimente.blogspot.com/
Ja nie mogę! O.o
OdpowiedzUsuńJuż od początku wiedziałam, że z Niallem jest coś nie tak! :P
Ojjj tak! Dziwnie się zachowywał :/
Ale to ostatnie słowo: PRZEDAWKOWAŁ
O MAJ GIDNES!?
Nieeeeeee. Powiedz, że go jakoś uratują plsssss :*
Czekam na nn!
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
kiedy next?
OdpowiedzUsuńKIEDY DO JASNEJ CHOLERY BĘDZIE NASTĘPNY NIALL?!
OdpowiedzUsuńPS. pseplasam ze się uniosłam ;)
OdpowiedzUsuńaaaa.... nie wytrzymam dłużej! kiedy next?
OdpowiedzUsuńKiedy next bo już się doczekać nie mogę
OdpowiedzUsuńKiedy next ????
OdpowiedzUsuńMusi
OdpowiedzUsuńPiękne :) Niall przedawkował ;(( Niech ona go uratuje :< Czekam na next, bo twoje imaginy są cudowne :*
OdpowiedzUsuń