piątek, 17 stycznia 2014

Niall. 1

Hejka Misiaczki!
Teraz zaczynam kilkupartowca o Niallu, tym razem w wydaniu mrocznego tancerza... Czegoś takiego jeszcze nie było, więc mam nadzieję, że się Wam spodoba! Pierwsza część jest krótka, bo nie wiem czy w ogóle jest sens to kontynuować. Jeśli tak, to postaram się, żeby następne były dłuższe. :D
Jeszcze garść informacji na koniec:
- 4 część to OSTATNIA część imagina o Zaynie-nauczycielu
- 2 część Wszystkich nie jest ostatnią, po prostu czekam na wenę żeby coś napisać
- PRAWDOPODOBNIE 6 część Lou była ostatnią (nie widzę sensu dalej tego ciągnąć)
KOCHAM WAS!
KLIK.♥


   Jeszcze tylko ostatni obrót, wymach nogi w prawo i powolny upadek na podłogę. Światła gasną, muzyka cichnie. Przez ułamek sekundy słyszę tylko swój urywany oddech; potem dołączają do niego oklaski setek ludzi siedzących na widowni.
   Jednym sprawnym ruchem podnoszę się z podłogi. Zapala się pojedyncze światło, oświetla mnie i zaczyna podążać za każdym moim ruchem. Staję na środku sceny i otrzepuję spódnicę, a następnie wykonuję zamaszysty ukłon. Słyszę stukot zamykających się teatralnych siedzeń. Widownia wstaje. Kłaniam się jeszcze raz, po czym, z największą gracją na jaką mnie stać, schodzę ze sceny.
   Chwytam butelkę wody, którą postawiłam przed występem za kurtyną, otwieram ją i pociągam solidny łyk. Idę wgłąb kulis, co chwilę mijając koleżanki i kolegów z klubu. Wszyscy składają mi gratulacje, a ja grzecznie dziękuję, mimo że uważam, że wcale na nie nie zasługuję.

- [T.I.], byłaś niesamowita! - słyszę przepełniony dumą głos mojego trenera.
- Absolutnie nieziemska solówka! - wtóruje mu jego żona, aktualna mistrzyni Europy w tańcu współczesnym.

   Dziękuję obojgu, po czym udaję się w stronę garderoby. Po drodze jednak zauważam, że ktoś się mi przygląda. Niepewnie obracam głowę, bojąc się zobaczyć kogoś, kogo bym nie chciała. I właśnie tak się dzieje.
   Z drugiego kąta korytarza, przygląda mi się uosobienie wszystkich moich koszmarów - Niall Horan. Jak zwykle ma na sobie luźną koszulkę na ramiączkach, która idealnie uwydatnia wszystkie jego mięśnie, oraz czarne jeansowe rurki z wieloma dziurami i przetarciami. Całe jego ręce pokrywa siatka tatuaży, podobnie jak klatkę piersiową. Uśmiecha się szelmowsko, językiem oblizując dolną wargę. Połyskuje w niej okrągły, metalowy kolczyk.
   Najlepszy tancerz współczesny w całym kraju, zdobywca kilkudziesięciu nagród... Szkoda tylko, że taki nadęty.

- Proszę, proszę - mruczy, obrzucając mnie badawczym spojrzeniem. - Panna [T.N.], obiecująca tancerka młodego pokolenia - parska, kręcąc głową z niedowierzaniem.
- Jakieś uwagi, panie Horan? - pytam ironicznie.

   Podchodzę bliżej, trzymając głowę wysoko uniesioną. Muszę przynajmniej sprawiać wrażenie, że on zupełnie mnie nie onieśmiela.

- I owszem. Masz fatalne puenty i całkowity brak gracji przy upadkach. Ale skoro widownia wstała, to, no cóż... - milczy przez chwilę, świdrując mnie spojrzeniem swoich niebieskich oczu. - Należą ci się gratulacje - syczy. Jego głos jest przepełniony jadem. - Brawo, [T.I.] - dodaje, od niechcenia klaszcząc w dłonie.
- Och, to takie miłe z twojej strony - cedzę przez zaciśnięte zęby, wykrzywiając usta w fałszywym uśmiechu. - Pozwolisz, że pójdę się ubrać?
- Jak mógłbym ci zabronić? - odwzajemnia mój uśmiech i odwraca głowę do okna.

   Schodząc po schodach w dół do garderoby, cały czas zastanawiam się, dlaczego Niall Horan musi być takim okropnym dupkiem.

***

   Ten dzień miał być przełomowym dniem w mojej "tanecznej karierze". Zaraz po występach na scenę miał wejść Severin Severus, wielka szycha, jeśli chodzi o taniec współczesny, i ogłosić kto w tym roku pojedzie na dwutygodniowe sponsorowane warsztaty taneczne pod okiem najlepszych trenerów z całego świata. Tą prestiżową nagrodę przydziela się jedynie dwóm, zdaniem jury najbardziej zasługującym tancerzom - kobiecie i mężczyźnie. I... no cóż, miałam nadzieję, że w tym roku właśnie ja zostanę tą szczęściarą.
   Razem z całą dwudziestką tancerzy wchodzę na scenę. Ustawiamy się w równym rządku, ramię przy ramieniu. Stoję obok patykowatego chłopaka w okularach - Mercury'ego (swoją drogą, kto był tak głupi, by dać mu takie imię? - Odpowiedź: jego rodzice.) i jego totalnym przeciwieństwie - konkretnie zbudowanego blondyna z opadającą na czoło grzywą. Z tego co kojarzę, to chyba miał na imię Jake.
   Uśmiecham się do obu pokrzepiająco, a oni odwzajemniają mój uśmiech. Na scenę wtacza się, okrągły jak piłka Severin Severus. Zanim dochodzi do mikrofonu, kilka razy udaje mu się stracić równowagę, przez co prawie upada na ziemię. Albo jest schlany w trzy dupy, albo to wina jego wagi.
   Wreszcie udaje mu się dojść do celu. Otwiera usta z zamiarem przywitania, ale zamiast tego wydobywa się z nich gardłowe chrząknięcie, które, wzmocnione przez mikrofon, odbija się echem po audytorium. Jake ledwo powstrzymuje się od parsknięcia śmiechem. Podobnie jak większość tancerzy. Tylko Mercury ma grobową minę.

- Dziń dbry! - bełkocze Severin do mikrofonu. Czyli jednak jest pijany. - Chciłbym bz zbdnych wstmpów ogłsić zwcięzców tgrocznego knkursu.

   Jake nie wytrzymuje i zaczyna rechotać. Robi to jednak na tyle cicho, że słyszą go jedynie osoby stojące w promieniu kilku metrów. Ku jego nieszczęściu również Severin Severus.

- A zczgo t się tak śmejesz młodźńcze? - warczy w jego stronę Pan Kuleczka i rzuca mu mordercze spojrzenie.

   Jake schyla głowę w wyrazie uniżenia i próbuje się opanować.

- Przjdźmy do knkretów - charknął Severin. - Wtm roku nagrdę otrzmją [T.I.] [T.N.] oraz Niall Horan!

   Przez chwilę jestem tak oszołomiona, że kompletnie nic do mnie nie dociera. Ani oszałamiający aplauz widowni, ani dziki szał moich współtowarzyszy, ani nawet słowa uznania płynące z ust samego Severina Severusa. Nie dociera do mnie fakt, że to właśnie ja zostałam wybrana, mimo, że wcześniej byłam tego niemal pewna.
   Powracam do rzeczywistości dopiero w momencie, gdy czuję czyjąś rękę oplatającą moją talię i zmuszającą mnie do ukłonienia się przed publicznością. Obracam głowę, by zobaczyć kto to taki. Wtedy czuję się tak, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody.
   Kurwa mać.
   Czekają mnie dwa tygodnie praktycznie sam na sam z nim.
   Sam na sam z Niallem Horanem.

A.♥

29 komentarzy:

  1. Wow. Miałaś fajny pomysł na tego imagina. Prosze cie napisz kolejną część Louisa

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahhahahah jak czytałam wypowiedź tego Severina to myślałam, ze Ci się klawiatura zacięła czy coś, ale zobaczyłam że potem tak specjalnie. Nie no, ty moje guru, piszże częściej. <3
    ~Sylwia xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna część czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny :* czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam komentować, ale tym imaginem mnie do tego zmusiłaś, ale za to nie powiem nic innego, tylko KOCHAM CIĘ TY UTALENTOWANY MÓJ KOCHANY, NIE WIERZĄCY MI W PEWNYCH SPRAWACH, KTÓRE CI UDOWODNIĘ I UWIERZYSZ GŁUPKU <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW!! Ten imagin jest mega. Suuuper...<3 Dawaj jak najszybciej nexta!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super. Chcę nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny. Czekam na kolejne części ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne czekam na kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieeeeeeeee, nie możesz mi tego zroboć;( Dodaj kolejną część... A co do imaginu z niallem to mega ... Prosze next

    OdpowiedzUsuń
  11. A gdzie louis? Nie możesz mi tego zrobić zadan kolejną część z lou prosze

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mogę wyobrazić sobie Niall'a w tatuażach :D Ciekawie się zapowiada ;33 Czekam na nn <33 Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow świetny !!! Naprawdę genialny miała pomysł. Zapowiada się wspaniale. <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekam na dalsze ^.^ A zrobisz z Lou plz xoxo Cudowne <3 ! Brzoskwinkaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne! *_* Cudowne!♥ Czekam NN ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. B
    O
    S
    K
    I
    E
    <3
    Genialny pomysł z tym Niallem^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki Nialler, och och och ;* Mam nadzieję, że wena na następną część przyjdzie szybciej ;* ♥♥♥
    ~M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł na tego imagina. Czekam z niecierpliwością na olejną część. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeju, jeju! Szykuje się niezła jazda :D
    Świetny imagine :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ciekawy pomysł, fajnie napisane ;))
    czekam na next !! ;D

    zapraszam do mnie http://majkka72.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Pisz mi tu next! Jak to nie ma sensu pisać dlaej? To jest N.I.E.S.A.M.O.W.I.T.E!

    OdpowiedzUsuń
  22. Super pomysł. Zresztą jak zawsze :) Z niecierpliwością czekam na kolejny.

    Zapraszam do mnie http://forbidden-love-louis-tomlinson.blogspot.com/?m=1 :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Superowy! :) Zapraszam http://littlemixonedirectionija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Omg ! Nie wytrzymam dłużej, więc dodaj szybko nn, bo się baaaardzo fochnę ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  25. WIELKA PROŚBA !!!! ZMIEŃ CZCIONKĘ W JAKIEJ PISZESZ BO W TEJ NIE MA Ś , Ż ITD. CIĘŻKO SIĘ CZYTA XD ZAJEFAJNY IMAGIN !!!! ZUZA

    OdpowiedzUsuń