Miałam go dodać w zasadzie już w połowie października... A tak jakoś wyszło, że jest prawie połowa stycznia następnego roku, a ludzie czytający mojego bloga cały czas się o niego upominają... Więc napisałam, mimo że wcale nie miałam na niego pomysłu i ogólnie takie zakończenie nie bardzo mi się podoba, ale trudno.
TAK W OGÓLE TO HAPPY 21st BIRTHDAY ZEN! TO SPECJALNIE DLA CIEBIE, NA URODZINKI!
KLIK.♥
Puk puk.
Puk puk.
PUK PUK!
- Otwieram! - wrzasnęłam.
Jak można być takim idiotą, żeby dobijać się do moich drzwi w środku nocy?!
Leniwie stoczyłam się z łóżka na podłogę, tłukąc sobie przy tym przez przypadek kość ogonową. Wsunęłam na nogi puchate kapcie w kształcie owieczek, a na piżamę narzuciłam gruby kremowy sweter. Okej, możliwe, że nadal przypominam zombie, ale przynajmniej już nie tak bardzo jak zaraz po przebudzeniu.
Podchodząc do drzwi, rzuciłam okiem na zegarek. Wskazywał trzecią trzydzieści trzy. Wybornie.
Delikatnie nacisnęłam klamkę i wysunęłam głowę na korytarz. Za drzwiami nikogo nie było, a mimo to, pukanie nie ustępowało. Jakieś piętnaście sekund zajęło mi ogarnięcie, że ktoś stuka w okno, a nie w drzwi.
Podeszłam więc do okna i delikatnie je uchyliłam.
- Cześć piękna - usłyszałam.
Zayn.
- Co ty tu robisz? - spytałam, otwierając szerzej okiennice.
- Tęskniłem, wiesz? - rzucił zamiast odpowiedzi i podciągnął się na rękach tak, że teraz siedział na framudze, z nogami opartymi o komodę.
Uśmiechnęłam się i przytuliłam do niego, wdychając zapach jego perfum, miętowego mydła i papierosów. Miał na sobie czarną skórzaną kurtkę, białą koszulkę i obcisłe czarne rurki - strój, który diametralnie różnił się od tego, który zakładał na lekcje. W takim zestawie wyglądał... naprawdę gorąco.
Nadal nie mogę uwierzyć, że jesteśmy razem. Ja i Zayn. Zayn i ja. To wydaje się być niemożliwe: uczennica zakochana z wzajemnością w nauczycielu. A jednak. Razem z Zaynem łamiemy wszystkie stereotypy.
Jesteśmy ze sobą już trochę ponad pół roku, pomimo wszystkich związanych z tym trudności. Największą z nich jest to, że o naszym związku nie może wiedzieć absolutnie NIKT, zaczynając od moich rodziców, kończąc na pracownikach szkoły. Jest ciężko... ale kto powiedział, że nie będzie?
- Ja też tęskniłam - wymruczałam w jego ramię. - Coś się stało?
- Chciałem pogadać - odparł.
Nienawidzę tych dwóch słów. Zawsze mam wrażenie, że wróżą coś złego.
- O czym?
- O nas - powiedział.
Czyli, że moje wrażenie było dobre. Cholera jasna.
- Nie mogę już dłużej tak tego ciągnąć. Czuję się okropnie, cały czas okłamuję innych. Kobiety w moim wieku chcą się ze mną umawiać, a gdy mówię im, że kogoś mam, a nie mogę powiedzieć kogo, zazwyczaj uciekają ode mnie, bo boją się, że jestem nienormalny - wyznał.
- Czy ty... - szepnęłam, nie potrafiąc zapanować nad drżeniem głosu. - Właśnie chcesz powiedzieć mi, że ze mną zrywasz?
Zayn rzucił mi spojrzenie, którego nie potrafiłam rozszyfrować. Czy to znaczy, że trafiłam w dziesiątkę?
- [T.I.]... tak byłoby lepiej dla nas obojga, ty mogłabyś znaleźć sobie kogoś w swoim wieku, ja tak samo, ale...
- Rozumiem Zayn - przerwałam mu. - Od początku wiedziałam, że ten związek nie ma żadnego sensu. Ta różnica wieku... Jedenaście lat to jednak trochę dużo, nie sądzisz? Masz rację, lepiej nam będzie osobno. W szkole będziemy udawać, że nic się nie stało... - szlochałam.
Zayn otarł kciukiem łzę z mojego policzka.
- Nie o to mi chodziło, [T.I.] - mruknął wprost do mojego ucha.
- Jeśli nie o to... to co w takim razie miałeś na myśli? - spytałam na niego pytająco.
- Chciałem wreszcie przestać się ukrywać - szepnął. - Nigdy nie sądziłem, że nasz związek nie ma przyszłości... Ja... Ja po prostu... chciałbym, żeby to nie było zabronione. Żeby twoi rodzice mnie poznali, żeby twoi przyjaciele mnie poznali... Nie chcę się ukrywać, ale jeśli ty tego chcesz, zrozumiem.
- Dobrze wiesz, że ja też nie chcę niczego przed nikim ukrywać... Ale zobacz, za miesiąc kończę szkołę. Wraz z rozpoczęciem wakacji nasz związek stanie się... legalny.
- Albo mniej nielegalny - zaśmiał się Zayn. - Jeszcze tylko miesiąc, tak?
- Miesiąc - odparłam z uśmiechem na ustach.
Pocałowałam go.
Tyle czekalam na ta czesc i sie nie zawiodlam <3
OdpowiedzUsuńooo to bardzo mi miło! <3
UsuńPiękny... <333 A będzie ciąg dalszy, czy już nie?? ;D
OdpowiedzUsuńKiedy next ;3 ?
OdpowiedzUsuńJest idealny ! Nie wiem dlaczego chcecie nastepną część, przecież to już jest tak jakby koniec ,ale z drugiej strony to ja się na tym nie znam . Jesteś bardzo utalentowanaże tak to nazwę masz barwne pióro .Życzę Ci weny i cierpliwości do nas :p
OdpowiedzUsuńŚwietny! Dziękuję Ci, że dodałaś <3
OdpowiedzUsuńBoski <3 !
OdpowiedzUsuńŚWIETNY!!! To znaczy, że ma Ona 9 lat ?, ze jest między nimi różnica wieku 11 lat ? Czy ile Ona ma lat ? Bo ja już nie kapuję.. Ale pomijając to B-O-S-K-I!!! ♥♥
OdpowiedzUsuńżeby być nauczycielem, trzeba mieć przynajmniej 24 lata (chyba)... Dziewczyna ma 19, bo jest w ostatniej klasie, a Zen ma 30 :)
UsuńAjajaj! Boski! <3 :*
OdpowiedzUsuńBooooooski!!!!!!! Chcę nexta!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną część ;))
OdpowiedzUsuńCudowny :)
OdpowiedzUsuńJest genialny *-* czekała na niego cały ten czas. I sądzę że next mógłby być np jak za ten miesiąc ludzie zareagują na ten związek ^-^
OdpowiedzUsuńJeszcze raz powiem G.E.N.I.A.L.N.E.
Jest genialny *-* czekała na niego cały ten czas. I sądzę że next mógłby być np jak za ten miesiąc ludzie zareagują na ten związek ^-^
OdpowiedzUsuńJeszcze raz powiem G.E.N.I.A.L.N.E.
Mega! Czekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuń,, Ja i Zayn. Zayn i ja. " <-- Czemu mi się ta dwa zdania podobają ? xd
OdpowiedzUsuńOh, cudne *-*
Takie. ,, Nie, błagam oni nie mogą zerwać ! " XD I takie, że nie o to mi chodziło... to ja takie ,, OŚWIADCZYNY ?! XD " I czytam i takie ,, Kamień z serca " XD Dobra nie słuchaj mnie po pierdoły gadam xd hahah xd
Piękne, zakończenie, całe cudne *o*
Pozdrawiam ;*
taak, super rozwinęłaś to opowiadanie :) chcę next'a! x
OdpowiedzUsuńSPAM:
OdpowiedzUsuńDanielle i Harry Styles. Oboje kochają samochody. Wraz z przeprowadzą do nowego miasta zaczynają nowe życie. Pasmo emocjonujących wydarzeń :) Czy uda im się odnaleźć w nowym miejscu? Czy zdobędą przyjaciół, a może miłość?
Jeśli chcesz się przekonać odwiedź mojego bloga:
http://wyscigi-to-moje-zycie.blogspot.com/
Cud, miód i orzeszki, ale czemu nagle wszyscy używają zwrotu "Zen"? ._.
OdpowiedzUsuńZapraszamy na naszego bloga! http://lovemirrorslikezayn.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń*-* OMG! Tak długo czekałam na ciąg dalszy, straciłam nadzieję że będzie next, a tu BAM! Wchodzę na bloga i kolejna cześć Zayna :) Moje życie nabrało sensu xD GENIALNY :*! Będzie kolejna cześć?
OdpowiedzUsuńNapisałam o tym w następnym poście.. Ale nie, nie będzie :D Myślę, że nie ma już sensu tego ciągnąć.
UsuńŚwietny imagin ale trochę długi :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na opowiadanie o 1D . Liczę na szczere komentarze directioners mam nadzieję,że mi w tym pomożesz :)
http://nowe-opowiadanie.blogspot.com/
A gdzie są pierwsze części bo nie mogę znaleźć? Super piszesz :)
OdpowiedzUsuńtutaj pierwsza: http://lovecarrotslikelouis.blogspot.com/2013/09/zayn-1.html a tu druga: http://lovecarrotslikelouis.blogspot.com/2013/10/zayn-2.html ;)
OdpowiedzUsuńi dziękuję, bardzo mi miło xxx
Bardzo dziękuje za linki ;)
Usuń