poniedziałek, 17 grudnia 2012

Wszyscy. ♥

Taka tam, nagła wena. Tym razem wyznajemy sobie miłość. Kto robi to najlepiej?
_____________________________________________________________ 

Harry:
- (T.I.), jak cię widzę, to czuję jak moje serce bije sześćdziesiąt dziewięć razy szybciej niż powinno - dla podkreślenia tych słów położył twoją dłoń na swojej piersi. - Wszystko staje się takie... piękne. Powiesz mi jak ty to robisz?
- Nie powiem... bo sama nie wiem - odpowiedziałaś i oblałaś się rumieńcem.
- W każdym razie coś czuję, że jeśli zaraz mnie nie pocałujesz, to umrę - odparł i przysunął swoją twarz tak blisko, że aż stykaliście się nosami.
   Usta Hazzy najpierw musnęły twoje delikatnie, potem coraz namiętniej i drapieżniej. Zatopiliście się w pocałunkach, a gdy w końcu się od siebie oderwaliście, wyszeptał:
-  Kocham cię (T.I.). I już tak dawno chciałem ci to powiedzieć...

Louis:
- Jak jestem przy tobie, to czuję się jak gołąb: moje serce nienaturalnie szybko bije. Wiesz jak to dziwnie czuć się jak gołąb? - odbiegł na chwilę od tematu, ale po chwili spoważniał. - Jesteś piękniejsza od najdorodniejszej marchewki. Po prostu uwielbiam cię za to że jesteś... Kocham cię! - ostatnie słowa wykrzyczał.
   Pocałował cię zadziornie i z uczuciem.  Chciało ci się śmiać, ale postanowiłaś, że tym razem się opanujesz.
- Też cię kocham Lou - powiedziałaś i złożyłaś na jego policzku delikatny pocałunek.
- To fajnie... Skoro mamy to już za sobą, to teraz pójdźmy do łóżka. Na ckliwe gadanie przyjdzie czas przy oświadczynach.
- Widzę że masz plany co do mojej osoby.
- Mówiłem że cię kocham - odparł i jeszcze raz cię pocałował.

Zayn:
- Rozumiesz, że nawet jak patrzę w lustro, to nie czuję się tak wspaniale jak przy tobie?
- Ta.. to faktycznie coś znaczy - prychnęłaś z sarkazmem.
- Mówię serio (T.I.)! Nigdy przy nikim nie czułem się tak cudownie jak przy tobie! Nigdy! - odparł i zanim mu uciekłaś, zdążył lekko pocałować cię w usta.
   Gdy to zrobił już nie miałaś zamiaru zwiewać. Śmiało oddałaś pocałunek.
- Kocham cię skarbie - odparł.
- Och Zayn, co z ciebie wyrośnie... - westchnęłaś. - Też cię kocham.

Niall:
- No i jak myślisz, co by odpowiedziała, gdybym wyznał jej miłość? - zapytał splatając swoje palce z twoimi.
- To zależy jak byś to ujął.
- Hm.. lepsze: "moje serce bije przy tobie tak szybko jak u cukrzyka bez insuliny, jesteś dla mnie jedzeniem - nie wyobrażam sobie bez ciebie życia!", czy "jesteś cały czas tu: w moim sercu - nie mogę przejść obok ciebie obojętnie, na moich ustach - nie mogę przestać o tobie mówić, w mojej głowie - nie mogę przestać o tobie myśleć; jesteś moim powietrzem, potrzebuję cię jak ogień tlenu.. po prostu: kocham cię!"?
- Chyba ta druga wersja lepsza - zaśmiałaś się.
- No to jak to było? - złapał się za głowę w zakłopotaniu. - O, już wiem. (T.I.).. jesteś cały czas tu: w moim sercu - nie mo...
- Nie wysilaj się Niall, kocham cię - odparłaś i pocałowałaś go w usta.
- Naprawdę?
- Naprawdę - energicznie pokiwałaś głową.
- Też cię kocham - odparł i zasypał cię gradem niezapomnianych pocałunków.

Liam:
- Wiesz jak czuła się Jessie, kiedy Woody wyznawał jej miłość? - spytał i chwycił cię za rękę.
- O ile dobrze pamiętam, on nie wyznawał jej miłości - uśmiechnęłaś się.
- Naprawdę?
- Na sto procent..
- To w takim razie... Wiesz jak czuła się (T.I.), kiedy Liam wyznał jej miłość?
- Nie wiem.
   Chłopak pocałował cię mocno i z uczuciem.
- Teraz już wiesz? - spytał.
- Tak.. - odpowiedziałaś. - Czuła się jak w niebie.
- Kocham cię.
- Ja ciebie mocniej.
- Wcale że nie! - zaprzeczył i złożył na twoich ustach pocałunek. - I nawet się ze mną nie kłóć.

No... i jak jest? Chyba nie tak źle? :D 
A. ♥

12 komentarzy: